Recenzje

[98] „Harry Potter and The Order of the Phoenix” J.K. Rowling – recenzja

Kolejny tekst recenzencki z książką o Harrym Potterze na moim blogu – i powoli, powolutku zbliżamy się do końca. W poprzedniej książce Lord Voldemort się odrodził i zagroził całemu magicznemu światu, ale na szczęście tytułowy młody czarodziej uciekł mu, by zdać relację z tych wydarzeń Profesorowi Dumbledorowi. Jak potoczyły się te wydarzenia?

Jak zwykle, książka zaczyna się, gdy smutny Harry przybywa u swojego wujostwa. Nagły atak dementorów na niego i jego kuzyna kończy się odesłaniem ich przy pomocy Patronusa. Jako, że Harry jest nieletni, a użył magii poza szkołą, w miejscu pełnym mugoli, Ministerstwo postanawia wydalić go z Hogwartu, a jego różdżkę odebrać. Szybka interwencja Dumbledore’a kończy się zaś tym, że Harry musi się stawić przed magicznym sądem, gdzie będzie musiał się bronić przed oskarżeniami.

Tak się zaczyna Zakon Feniksa. Bardzo szybko okazuje się, że Ministerstwo traktuje opowieści o powrocie Voldemorta jak kłamstwa, co więcej, mające zamiar zniszczyć z trudem wypracowany porządek społeczny, a magiczne media głównego nurtu (głównie Prorok Codzienny) traktują Harry’ego jak szaleńca lub zwykłego atencjusza, Dumbledore’a zaś jak starego dziadka, który powoli odchodzi od zmysłów. I choć Voldemort się odrodził, a jego Śmierciożercy są wielkim zagrożeniem, to równie wielkie problemy będzie przed Tymi Dobrymi piętrzyło Ministerstwo Magii i jego urzędnicy.

Tytułowy Zakon Feniksa to zaś organizacja powołana przez Dumbledore’a, by bronić świat magiczny przed Voldemortem. Ściśle tajna, ma swoją siedzibę w starym domu Syriusza pełnym czarnej magii jego matki. Początkowe rozdziały książki polegają na eksploracji owego domu i próbach przywrócenia mu stanu, w którym dałoby się w nim zamieszkiwać.

Skoro mówię o fabule książki, powinienem także wspomnieć o tym, że Korneliusz Knot umieścił w Hogwarcie jako nauczycielkę obrony przed czarną magią niejaką Dolores Umbridge, która z czasem zyskuje coraz większy wpływ na placówkę i zaprowadza w niej swoje tyraniczne rządy. Mam wrażenie, że to właśnie ta postać, na spółkę z wspomnianym już Syriuszem Blackiem, najbardziej zdefiniowała to, jaką książką jest Zakon Feniksa, o czym on traktuje i co się w nim dzieje.

Eh, przepraszam, mam wrażenie, że tylko streszczam fabułę, ale książka jest pokaźnych rozmiarów – całe 800 stron, najgrubsza z całego cyklu – i naprawdę, na kartkach książki ma miejsce wiele wydarzeń, o których myślę, powinienem wspomnieć.

Jaka jest ta książka? Dobra, nawet bardzo dobra. Rowling nie traci poziomu, dalej ma pomysł na postaci, fabułę i magię, a jednocześnie, jest to pierwsza naprawdę mroczna książka z serii. Widać to zwłaszcza w jej zakończeniu, które chyba nie mogłoby być bardziej tragiczne, ale także w tym co robi Umbridge w Hogwarcie, czy też fakcie, że w pewnym momencie Dumbledore musi zostawić tej wiedźmie swoją szkołę, bądź w ciągłej niepewności członków Zakonu Feniksa, czy aby któremuś z nich nie stanie się krzywda.

Podoba mi się język tej książki, to, że jest taka gruba – jeśli książka jest dobra, im jej więcej, tym dla mnie lepiej – nawet takie „drugorzędne” detale jak to, jak i czemu rozwijała się relacja Harry’ego z Cho Chang. Ale chyba moim ulubionym elementem była Luna Lovegood, zwariowana, nieco odrealiona wiedźma z Ravenclawu, o nieszablonowym podejściu do życia i wiecznie z głową w chmurach. Bardzo się cieszę, że ta seria ma taką bohaterkę i tylko nieco mi żal, że nie pojawiła się ona wcześniej – w końcu ponad połowę książek z cyklu doświadczyliśmy bez niej. Boooo, czemu tak późno?!

Podsumowując, jest to kolejna naprawdę dobra pozycja od Rowling, natychmiastowy klasyk. Publikacja jest równie dobra jak poprzednie, a do tego jest to wyborna cegła, którą można czytać i czytać. Mam wrażenie, że magię cyklu nieco tutaj przykrył mrok, ale jest to mrok niezwykle smakowity i nadaje tej książce odpowiedni wymiar i posmak. Z pewnością jest to książka dla czytelników starszych niż ci, do których były adresowane pierwsze tomy, ale pomijając ten fakt, jest po prostu cudowna. Wprost nie mogę wyrazić się o niej dostatecznie dobrze.

Ocena: Starred! 6/5
Ocena: Starred! 6/5

DANE O KSIĄŻCE:

Tytuł: Harry Potter and the Order of the Phoenix

Autor: J. K. Rowling

Stron: 800

Wydawnictwo: Bloomsbury

Rok: 2014

Oprawa: miękka

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s